×

Fajny ten simtractor. Narazie nie za bardzo wiem co robić w tej grze ale z czasem załapię. Feniks, skąd wziąć tego pełną wersję?

Dlaczego by nie. Nie jestem przecież takim leniwym *ujkiem (wujkiem) jak pomarańczowy lisek z Play Station. Pracy na polu się nie boję, bo rzeczywiście to lubię Dlatego też piszę o PRAWDZIWYM "symulatorze" farmy, w której to grze czułbym się prawie tak, jakbym "zapier**lał na polu cały dzień...

Mimo to, jednak łatwiej jest znaleźć odpowiedź, gdy pytania podzielone są na osobne tematy. Taki zbiór w jednym temacie byłby strasznym bałaganem...

Czekoladę można jedynie dostać jako upominek od dziewczyny w dniu walentynek.

Nie no teraz to jestem zaskoczony a nawet w szoku. Przez tyle lat żyłem w nieświadomości i nie wiedziałem, że istnieje taka pozycja. Ze screen'ów wygląda na bardzo fajną gierkę. Mogłaby ukazać się taka na ps2. Wielkie dzięki...

Ta sztuczka z konewką naprawdę jest sprawdzona i powinna działać. Popróbuj jeszcze...

Wiele użytkowników jest tu zaawansowanymi graczami. Dlatego tak bardzo się nie wymądrzaj doopku...

Wszyscy na forum uwielbiamy Harvest Moon'a. Jednak mimo to ja od zawsze marzę o prawdziwym "symulatorze" życia na farmie, w którym bohaterem nie byłby animowany ludzik lecz stary farmer w słomianym kapeluszu i ogrodniczkach, mieszkający w charakterystycznym czerwonym, drewnianym domu. Gra opierałaby się na podobnych zadaniach jak HM, jednak do dyspozycji były by również maszyny rolnicze(ciągnik, kombajn).Bohater pracował by ciężko a każdego ranka jechał by swoim starym, obdrapanym pickup'em do wioski na targ, po to, by sprzedawać plony i produkty ze swojej farmy.Co Wy sądzicie o czymś takim?

Mi to działało, jednak tą metodę trzeba było powtarzać od czasu do czasu, bo po jakimś czasie wody w konewce jednak ubywało...

Jak dotąd na PS2 ukazały się: Harvest Moon: Save The Homeland oraz nowszy: Harvest Moon: A Wonderful Life- Special Edition. Za jakiś czas wyjdzie nowa część HM.

...a na samych zawodach trzeba szybko wrócić do psa, gdy ten się zatrzyma i kontynuować bieg...

Poziom serc miałem zawsze maksymalny u każdego, począwszy od skrzatów aż po psa

Krasnale to małe lenie...Gdy zatrudniłem ich do pracy przy zwierzętach, musiałem wieczorem biegać z dojarką i dokańczać robotę. Nawet nie wszystkie boxy na karmę były uzupełnione. Podobnie sprawa się ma z pracą na polu...dlatego tak jak Yodas, zatrudniałem je tylko w czasie wysokiej konieczności...

Dokładnie- trzeba udać się w odwiedziny na WIOSNĘ między 2PM a 4PM, podarować wszystkim prezenty. Wtedy skrzaty zaproszą Cię na przyjęcie i obdarują herbatą...

Ostatnio edytowany Sobota, 30 Grudnia 2006, w całości zmieniany 1 raz(y).

Dajcie sobie spokój z kodami. Prawdziwą satysfakcję z gry przynosi ciężka praca i "hard life on farm"...