Wysłany: 24 Maj 05 15:15 • Temat postu: Goddess'zianka
hej nie zapominajcie o mnie, w końcu ja też jestem jednym z czterech muszkieterów ( może bardziej przyziemnym no ale tak to już jest :cry: )
Lunuś naprawdę super ci to wyszło, no ale pisanie zawsze ci dobrze wychodzi, proponuję abyś opublikowała swoją książkę w odcinkach, a potem pamiętnik Alicji o smokach (coś na ten konkurs wysyłała- napewno wygrasz) napewno każdy z ochotą poczyta se twoje inne dzieła.
Wysłany: 27 Kwi 05 15:04 • Temat postu: wielka poezja iwani
Ja nie stawiam na rymy!! <no może odrobinkę>
Ja chcałam tylko żeby było śmiesznie :cry: :cry:
tak śmieszni aby dobry start był <no ale chyba mi nie wyszło>
:cry: :cry:
a ten mój wierszyk dedykuje siostrze...
mam nadzieje że sie nie wnerwi...
a i raczej wszystko jest zmyślone...
magda jest naprawdę fajną siorą... < no to sie podlizałam>
mój wiersz odbieszcie jako dobry żart...
CZYTAJCIE UWAŻNIE
Była se Magda Durza*,
Co miała charakter jak burza.
Często sie wnerwiała,
Na Kaśkę krzyczała.
Mamie sie podlizywała,
Kaśce język wystawiała.
Swe cnoty wychwalała,
Tym wszystkich wnerwiała.
Gdy zły humor miała,
Wszystkich atakowała.
Często się uśmiechała,
Żadziej płakała.
Zakochać sie nie umiała,
Więc chłopców se wymyślała.
Tak sie kończy bajeczka,
bajeczka jedyneczka.
Teraz klaps w pupę i spać,
nie możecie nic gadać.
*U samej góry jest wzmianka o magdzie dużej, spowodowane jest to tym że siostra Luny też ma na imię magda, tylko jest młodsza i maggie dostała przydomek duża, a siostra Luny mała. mam nadzieję że rozumiecie.
pozdrowionko
Wysłany: 26 Kwi 05 20:56 • Temat postu: wielka poezja iwani
no może odrobinke pokory by sie przydało, no ale co można zrobić jestem jaka jestem - beznadziejna < no może pare zalet mam- diaboliczny uśmieszek zawitał na mej twarzy i pomału wpadam w samozachwyt>
no maggie jest moją starszą siorą no i nic nie mogę poradzić, czasami jest dobrze a czasami beznadzieejnie, uwielbiam ją wnerwiać, a zarazem uwielbiam kiedy sie o mnie troszczy... < mówię wam jest wtedy taka urocza... hihi>
pozdrowionko
Wysłany: 26 Kwi 05 17:03 • Temat postu: wielka poezja iwani
Niestety jesteśmy spokrewnine...
Podobają mi sie wasze wiersze ale mój i tak był najleprzy...
nom dzięki że chcecie czytać takie bzdety...
naprawdę to doceniam...
pozdrowionko...
Wysłany: 26 Kwi 05 08:49 • Temat postu: Kappa Story
nooooooooooo jakieś to dziwne może nie na mój rozum ?? ??
ale gdybysie tak dogłebnie wczuć w skórę autorki no to nawet spox...
mi sie nawet podoba / innym słowem ujdzie w tłoku...
Wysłany: 26 Kwi 05 08:36 • Temat postu: Rebelia przeciw gnyskowi, czyli kogo kocha domka!
nom nom nieładnie tak grać na uczuciach innych...
< zanosi sie gromkim śmiechem i idzie wrabiać koleżankę przez SMS>
hehehehehe hihihih
nom muszę przyznać że nawet nieżle wam to wyszło...
moje poszanowanko...
pozdrowionko...
P.S moja siora( maggie) pisze testy po gimnazjum o godzinie 9.00 mają start <dnia 26.04.05> trzymajcie kciuki < tylko mocno bo jak nie to mam myszkę od kompa i nie zawacham sie jej użyć>
Wysłany: 26 Kwi 05 08:17 • Temat postu: Najgorszy czas
Nooo brawo siostrzyczko....
wreszcie napisałaś coś na miarę swoich możliwości intelektualnych <cokolwiek to znaczy hehe>
no ale myślę że mogę być z ciebie denna < ups dumna raczej chciałam powiedzieć / napisać> no a nieżadko mi się to zdaża < sama dobrze o tym wiesz> nom pozdrowionka
B)
Wysłany: 26 Kwi 05 08:10 • Temat postu: Piekielna Szkoła
Fajne... co jak co ale mi jest trudno dogodzić...
specjalny kolor bótów, odpowiednio przypieczona kiełbaska na grilu, zero wątrubki i flaczków, no i nie znoszę sałatki z porów... < Łeeeeeeeee >...
Długo by można tak wypisywać...
no ale opowiadanko jest spox
Wysłany: 25 Kwi 05 21:10 • Temat postu: wielka poezja iwani
No więc jestem tu nowa i postanowiłam na starcie pokazać swoje talenty...
Tak dokładnie to nie jestem pewna czy spodoba się wam mój wierszyk...
no ale zawsze pozostaje nadzieja...
Niedawno ( dokładniej przedwczoraj moja siostra ściągneła HMBTNfG i na podstawiee tej formy HM postanowiłam to napisać...
CZYTAJCIE UWAŻNIE
Była sobie dziewczynka,
Na imię miała Alinka.
Kiedyś na statku płyneła
Jednak za burtę runeła.
Morze na brzeg ją rzuciło
Nic z ich zwiąsku nie było.
Znaleźli na plaży dziewczynkę
Pogadali chwilkę.
Dali domek i pieska
Taka z tego groteska.
W domku sprzątała
Konia często czesała.
Na polu pracowała
Chłopców podrywała.
Tak się kończy bajeczka
Bajeczka jedyneczka.
Teraz paciorek, klaps w pupę i spać
Nie możecie nic gadać.
nom to chyba tyle jeśli chodzi o moją wierszykową bajeczkę.
czekam z nadzieją na waszą opinię.