To niedawno ktoś polecał na tym podforum grę. Nie sprawdziłem jej ale opisywał jako "gra farmerska z elementami pvp", podobnie sobie to wyobraziłem ;P Wjazd na czyjąś farmę ze skrzatami uzbrojonymi w motyki.
Nie oczekuję od tak przyjaznej serii latających bebechów i dawania sobie dragów w żyłę, nigdy w życiu.
Właśnie sobie to wyobraziłem i w sumie na pewno w jakiś sposób odświeżyłoby to serię
Jakiś urwis tworzący klon Harvest Moona(Chronoo?) zaproponował wprowadzenie scen erotycznych opartych na facesetach także może doczekamy się gry o prowadzeniu farmy mającej PEGI 18.
Dla mnie właściwie Harvest Moon w kwestii wyglądu mógłby zatrzymać się na FOMTcie i nie miałbym z tym żadnego problemu. Poszerzenie tej wersji i tych rozwiązań(prostych jak się tylko da) o mase eventów, bohaterów, dialogów i większą ilość miejsc(może pływanie na wyspę jak na GBC?) wygrałoby wszystko.
Wysłany: 12 Cze 14 00:32 • Temat postu: Odtwarzacz płyt
Nie przeszkadza mi używanie kodów, ale rozumiem że mówisz o MFOMT i rzeczy dostępnej po podłączeniu gry z wersją AWL? Nie znalazłem nic związanego z tym, ale znalazłem te dwa kody(nie używaj ich razem!) i użycie tego powinno spowodować, że Van i Luu przyjdą do Twojej wersji i będziesz mogła to kupić.
Kod 1: 3200479C 0018
Kod 2: 32006FD0 0018
Ostatnio edytowany Czwartek, 12 Czerwca 2014, w całości zmieniany 1 raz(y).
Wysłany: 12 Cze 14 00:23 • Temat postu: Najlepszy Harvest Moon na Nintendo DS Lite?
Proszty - właśnie wydaję mi się że Rune Factory 3 na początku wciąga, a potem napięcie opada.
Mi najbardziej opadło kiedy moją żonę zabrał zły smok gdzieśtam. I w całej wiosce wszyscy opowiadali, że "no, spoko, ale jutro festiwal gotowania". Jakoś tak mi się przykro zrobiło i zostawiłem grę :[ Ale i tak uważam ją za jedną z ciekawszych części które wyszły.
Mnie bardzo ciekawi jak sprawdziłoby się połączenie Harvest Moona i Animal Crossing, czyli gra dziejąca się według zegarka, gra się pół godzinki-godzinę dziennie, na plony faktycznie czekałoby się tydzień itd. Nie wiem jak by działało, ale chętnie bym coś takiego sprawdził ;p
Mnie na przykład niezwykle cieszyło w BTN czy FOMT gdy wchodziłem na dany teren i nagle pojawiała się scenka
Dla mnie to również była jedna z lepszych zajawek, te wszystkie scenki nadające postaciom charakteru i pozwalające dowiedzieć się o nich coś więcej niż 2 zdania które dzień w dzień wypowiadają.
Ostatnio dość często przy zapowiedziach nowych Harvest Moonów zdarza mi się rozmawiać na temat tego, jak powinna wyglądać gra o farmerze i co poszło z tą serią nie tak, że kolejne tytuły są coraz mniej ciekawe.
Na ogół główny wniosek polega na tym, że w kolejnych częściach brakuje rzeczy do roboty, a jak już są to są zrealizowane w zły sposób. Wydaję mi się, że coraz mniej jest odskoczni od powtarzalnego biegania z motyką i sadzenia warzyw.
Ostatnia gra Harvestmoonopodobna w którą przysiadłem na dłużej to Rune Factory 3. Najbardziej podobało mi się to, że chociaż główny trzon gry opierał się na relacjach z mieszkańcami, "zwierzętach", sadzeniu i zbieraniu plonów, to jednak codziennie można było zrobić questa które często były dość interesujące, zawierały w sobie scenki z mieszkańcami dzięki czemu same miasto wydawało się zdecydowanie żywsze. Wydaje mi się że jedną z głównych bolączek Harvest Moona jest właśnie brak tego żywego miasta. Postacie mają 2-3 linijki na krzyż, eventów jest niewiele, a zamiast skupić się na tworzeniu iluzji żywego miasta, w nowych częściach dochodzą stopnie nawodnienia ziemi i double jump dla farmera. Brakuję tego co towarzyszy grze w Animal Crossing w której odpala się grę chociażby na te 30 minut, żeby zobaczyć co u sąsiadów słychać, komuś list wysłać, zadbać o to by miasteczko wyglądało dobrze.
A jak według Was powinien wyglądać idealny Harvest Moon nad którym chcielibyście przysiąść na dłużej?
Wysłany: 09 Cze 14 01:05 • Temat postu: Fotki, foteczki
Przyznaję że posty które pisałem lata temu na forum były często przesadnie agresywne i zdarzało mi się niepotrzebnie dopieprzać, także rozumiem Twój post Jozin, ale serio, nie miałem kompletnie nic złego na myśli i nie wiem o co Ci Itachi chodzi.
Po prostu mocna desperacja która wychodziła z Twoich słów wydała mi się dość przesadzona, nawiązałem głównie do tego.
Cytat:
fajna ta ruda ;) kolega to ma szczęście, mnie zawsze takie śliczne omijają
Pytałeś o opinię na temat swojego wyglądu, ja uważam że jak już to może chodzić o charakter. No to co napisałeś teraz, serio? Wydało mi się że chcesz coś od siebie popisać, stąd propozycja założenia bloga. Ja swojego mam, bardzo mi miło, a Ty zwrot "załóż bloga" potraktowałeś jak jakąś niesamowitą obelgę.
Kompletnie nie mam problemu z tym, że się wypowiadasz przecież. Po prostu przestań traktować wszystko tak bardzo na poważnie, to też pomaga.
I co, pewnie znowu moja wina? :<
Edit: A ze zwrotem "inicjacja seksualna" miałem problem ostatnio na ustnej z polskiego. Omawiany Ósmy Dzień Tygodnia od Marka Hłaski no i potrzebowałem synonimu "rozdziewiczenia". "Defloracja" brzmiała średnio, "inicjacja seksualna" głupio. Ciężka sprawa!
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 09 Czerwca 2014, w całości zmieniany 1 raz(y).
Wysłany: 08 Cze 14 20:05 • Temat postu: Fotki, foteczki
Nie znasz dnia ani godziny kiedy znowu będziesz mnie nocował
W ogóle nie wiem czemu, ale w głowie mi zapadł głównie dialog jak kładłem się spać, gdzie wbiłeś z
-zdejmij chociaż spodnie
-nie będę Ci ułatwiał zadania
-popierdolony jesteś
i poszedłeś Ale spoko, w ogóle Lublin mi się spodobał wtedy, takie ogarnięte miasto. Jak trochę Polski zwiedziłem, to mało było tak "logicznych" miast, w Krakowie do końca się w ogóle odnaleźć nie mogłem, za to w Lublinie jak chciałem gdzieś trafić to tam trafiałem. Polecam.
Ostatnio edytowany Niedziela, 08 Czerwca 2014, w całości zmieniany 1 raz(y).