Wydaje mi się, że w języku polskim mamy zasadę, że "we" używamy, gdy w następnym wyrazie po "w" występuje spółgłoska (np. we Wrocławiu), a "w" gdy występuje samogłoska (np. w Warszawie). Zaproponowane wcześniej "na wiosnę", albo wręcz "wiosną" brzmiałoby lepiej.
Po wysłaniu tego wszystkiego doszło do mnie właśnie, że niepotrzebnie kombinowaliśmy z "we wiośnie" "na wiosnę" skoro po prostu "wiosną" brzmi najlepiej.
Cytat:
Co do trzeciego, to według mnie "trzeba mieć do niej talent" brzmiałoby o wiele naturalniej niż "trzeba mieć talent do niej" - ale to taka kosmetyczna poprawka.
Właśnie według mnie i jedna i druga forma wygląda naturalnie.
Ostatnio edytowany Wtorek, 05 Lutego 2013, w całości zmieniany 1 raz(y).
Haha, ktoś talk i task pomylił...
A "I'll improve with practice" to chodzi o to, że nauczy się tego dzięki praktyce, a nie że popracuje nad praktyką
A "we wiośnie" brzmi przecież tragicznie, "na wiosnę" bym rzucił.
Edit-Ale tłumaczenie "knack for it" dobre przecież. W korekcie nie jestem, tłumaczyć nie tłumaczę ale zastanawiałem się co tutaj nie gra i nie wiem.
Edit2- i zamiast imprezy herbatkowej imo "przyjęcie herbaciane", bo takie coś u nas występuje przecież.
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 04 Lutego 2013, w całości zmieniany 2 raz(y).
Wysłany: 30 Gru 12 22:57 • Temat postu: FOMT a android
To żebyś nie musiał pisać podwójnego posta, napisze cokolwiek Wiesz, tłumaczenie FOMTa jak dobrze pamiętam(a swoje po polsku grałem) było średnie, ale jakbym miał się zdecydować na gre od nowa to chyba wybrałbym znowu polską wersje. Jakiś swoiski klimat, coś w tym niby jest
Ostatnio edytowany Niedziela, 30 Grudnia 2012, w całości zmieniany 1 raz(y).
Wysłany: 30 Gru 12 22:53 • Temat postu: FOMT a android
No nie wiem, na moje to gra raczej nie wymaga zbyt zaawansowanego angielskiego, bo dialogi raczej szczątkowe(a poza tym pare lat temu śmigałem jakąś gre nie znając praktycznie w ogóle języka z infobotem i tłumaczyłem pojedyńcze wyrazy, to nie dośc że grało się równie dobrze to skill językowy wzrósł, polecam), spolszczenie wyjdzie niewiadomo kiedy, a na PSXa jest tak czy siak w cholere dobrych gier które można by przejść na komórce. Więc wydaje mi się, że zakup jest cholernie sensowny, tak samo po jak i przed wyjściem tej polskiej wersji.
Wysłany: 28 Gru 12 19:18 • Temat postu: FOMT a android
Nie ma sprawy, mnie ten emulator sporo ratuje, fakt faktem platformówki raczej na maksa niewygodne(ale to raczej norma przy ekranie dotykowym), ale RPGi ładnie śmigają.
I jak patrze to jakieś odpłatne emulatory PSXa też są, kumpel cośtam ogarniał i wyglądało to conajmniej atrakcyjnie, pewnie w niedługim czasie się skusze.
Jak się zdecydujesz na zakup to napisz swoją opinie jak możesz, ze swojej strony oferuje to samo Chociaż przy małej karcie pamięci i wielu zainstalowanych aplikacjach, gry mające po 700 MB(i pare płyt) ciężko byłoby upchnąć, zobaczymy. https://play.google.com/store/apps/details?id=com.epsxe.ePSXe&feature=search_result https://play.google.com/store/apps/details?id=com.emulator.fpse&feature=search_result
pooglądaj sobie ;P
Ostatnio edytowany Piątek, 28 Grudnia 2012, w całości zmieniany 1 raz(y).
Wysłany: 19 Lip 12 10:29 • Temat postu: do wszystkich którzy mają konsolę z grą hm:tott !
No z jednej strony mnie do niej ciągnie a z drugiej boje się, że jest po prostu słaba.
Swoją drogą, jak to jest z tym festiwalem gotowania ? Odbywa się 4 razy w miesiącu i zawsze MUSISZ brać w nim udział żeby ukończyć główny wątek?
Wysłany: 08 Lip 12 12:18 • Temat postu: do wszystkich którzy mają konsolę z grą hm:tott !
Hej.
Generalnie zastanawiam się dosyć mocno nad zakupem tej gry. Z jednej strony od czasu FOMTa i ewentualnie Rune Factory żaden Harvest Moon mnie nie wciągnął, ale z drugiej wciąż wierze że w końcu to nastąpi. Warto ? Bo mam sporo gier na które teraz poluje (TLOZ : Ocarina of Time, Super Mario 3D Land, Theatrhythm Final Fantasy , Kid Icarus) i te gry są pewniakami, za to nie jestem pewien czy ten HM mnie wciągnie.
Mogłabyś coś o nim napisać ?
No ta, byli i tacy. Jak wracaliśmy z koncertu przed Prodigy żeby jakieś miejsce dobre sczaić, to niechcący zahaczyłem o jakąś dziewczyne. Nie poczułem tego nawet, ona pewnie też nie, ale jej łysy chłopak i jakiś typ z nim był mniej tolerancyjny. I tak ona się głupio uśmiechała, a on zaczał konwersacje od
-no co kurwa chuju dziewczyne szturchnąłeś byś przeprosił
-jo,przepraszam, nie zauważyłem jej
-no ja pierdole, wyjebie ci zaraz kurwa chuj
hem ;d Ale obyło się bez rozlewu krwi Prodigy było takie sobie, ale załatwiliśmy sobie kozackie miejsce na drzewie z którego było wszystko widać i głupio było z tego zrezygnować, szczególnie że nie miałem pomysłu jak z niego zejść
Gril-to historia na jeszcze jakieś piwo
Ostatnio edytowany Wtorek, 09 Sierpnia 2011, w całości zmieniany 1 raz(y).