Wysłany: 22 Wrz 07 23:13 • Temat postu: Dzieci FoTkI
Hmmm... Przeważnie każdy miał takie coś, jak napisanie zwykłego "siemasz" w wersji np. "siemash" by odróżnić to od zwykłych znaków. Nie wiem, czy warto było tak kombinować, ale napewno inni wzięli sobie to zabrardzo do siebie, a czytając KwIatÓsHkji ;] - jak wcześniej stwierdził Blount - niemiłe się ma stwierdzenia na temat "autora".
Po za tym n/c.
Dziś zaśpiewamy o Mietku żulu,
co zaś alkohol wypijał do bólu.
Cztery sikacze za koniuszkiem trzymał,
pił je - a potem pod stołem kimał.
Pił tą wódkę w każdej chwili,
we krwi miał chyba ze sześć promili.
Wciąż pijany, kaca miał, a
chodząc po mieście nogawką lał.
Co dzień pod sklepem z kumplami był,
i kupił wódę - póki brakło sił.
A gdy w mieszkaniu spał,
pustą już flaszkę za pazuchą miał.
Bóle brzucha miał,
więc ciągle do klopa grzał.
Mietek litrami wódkę pił,
wciąż mu się urywał film.
Wódkę pił i wódkę lał,
"człowiek-wódka" - taką ksywkę miał.
Co dzień w domu, sam w niedzielę,
wypijał win sześć butelek.
Alkohol to był jego jedyny raj,
gdzie żył,
i zalany był.
Denaturat żarł, i do gemby sobie go lał,
dlatego do wieczora spał.
Babka miała papugę. Papuga ta, jedynie co potrafiła wymawiać to "precz z prezydentem". Powtarzała to dość głośno i często, dlatego też sąsiedzi, którzy usłyszeli te słowa, wkroczyli w próg babki.
-Jeżeli nie uciszycie tego ptaka, podamy panią do sądu!
Dobra. Ptak dalej nawija. Po jakimś czasie babkę naszli ci sąsiedzi i dalej grożą, tym razem, że skończy się to sądem i policją. Dobra. Mija nadal czas. Babkę naszła policja. Wkraczają do chaty i nawijają:
-Słyszeliśmy, że pańska papuga obraża naszego prezydenta, i to już od kilka dni. Jeżeli nie uciszy ją pani, będziemy musieli uśpić papugę, a panią zamknąć w pierdlu.
OK. Papuga nawija dalej, a babka na następny dzień ma się zjawić w sądzie. Babcia przestraszona, idzie do kościoła w prośbie do księdza, by ją wyspowiadał. Ksiądz się zgadza, nie wiedząc o co chodzi babce. Gdy opowiadziała to wszystko księdzu/owi?, a że jest ulubieńcem tego kościoła, ksiądz gada:
-Słuchaj pani, mam podobną papugę w zachrystii, podmienimy pańską z moją na czas odprawy i jakoś to się potoczy.
Następny dzień. Babka siada w sali odprawowej i sąd zaczyna gadanie. Papuga cicho, nie powiedziała jeszcze żadnego słowa. Po jakiejś chwili wszyscy zebrani namawiają ptaka na wypowiedzenie oskarżonych słów.
-Precz z prezydentem! Precz z prezydentem.
Każdy namawia papużkę, gdy ta po wielkiecj gadance zaśpiewała:
-Usłuchaj Panie, o co Cię lud prosi...
Wysłany: 29 Sie 06 18:17 • Temat postu: Skąd macie ksywe?
Yeah.... Ksywki fajne (no... prawie zawsze) są i będą. Od czasu koledzy (Heh... jak w ogóle można ich nazwać kolegami, a ludźmi to już nie powiem ) nazywają mnie "Clolombo" lub "Colombus" Wiecie, facet z fają w ręku, czarnym płaszczem inc. Różne już były... A wołanie "modooo!" stety od wieków.
Wysłany: 15 Cze 06 16:15 • Temat postu: Ale mam szpanerską zapalniczkę ... !
Hmm... u mnie taki przypadek podobny był... Znam gościa od paru lat, spoko ziom i ten teges. Jest jedno ALE, jak mu dziewczyny do głowy dobijają to nie da rady na niego. We wsi jak to zwykle, chłopcy na traktorach muszą umieć jeżdzić, ale żeby się nimi chwalić i jeździć z dużą prędkością to PRZESADA.(jeszcze by krowy porozjeżdżał jak to zwykle wracają z pastwiska)
Resztę to możecie się domyśleć.....
Wysłany: 01 Maj 06 12:09 • Temat postu: Dłuuugi weeekend
u mnie leje (w wiosce) od trzech dni,a jakby tak ciepło byłoooo too , too .... nie wiem co ale na pewno fajnie by byłO bo na rowerku by sie strzeliło do drugiej wiochy od tego zimna to mi nawet myśleć sie nie chce , a w budzie takie jazdy że kuć trza bleeee................. a u nas to nawet i chłopcom sie grać nie chce (a już myślałam że z okna bloku da sie na coś popatrzeć ) tylko krowy (chyba) im sie chce pasać no nic taki żywot bidnej wiochy (i pogody) buuuuu................
Wysłany: 27 Gru 05 19:06 • Temat postu: strzelił by se któś tatoo ..... ?
hehe , dobre . ja no też se chciałam strzelić no ale małolatem jestem . a tak to co drugi chłop po 40-tce ma jakiś tatoo na rękach brzuchach itp. widziałam takiego który miał natrzskane dwie panienki na obu rękach i szedł i sie chwalił hh: