Szukaj:
Strona Forum   Wybierz
Wybierz
Uwaga! Przeglądasz stronę jako gość!      Zaloguj się      Załóż nowe konto

×

Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48197 Wysłany: 13 Sty 11 08:28 • Temat postu: Gotowanie to sztuka
No, bo popatrz, Eer!On, dziewczyna ma na przykład takie pytanie: http://forum.sushi-online.pl/viewtopic.php?f=23&t=305
Kto mógłby jej na to odpowiedzieć z całą pewnością, jak nie ktoś, kto się z tym zetknął. Tak, to tylko spekulujemy.
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48196 Wysłany: 13 Sty 11 08:25 • Temat postu: Filmy, na które czekamy (pełnometrażowe i seriale)
Zapowiada się dobrze: aktorzy wydają się wiekiem i typem urody pasować do ról (szczegóły, jak kolor włosów, się przecież zmienia, dojdzie jeszcze charakteryzacja i kostium).

Czyli lubisz Martina?

Ostatnio edytowany Czwartek, 13 Stycznia 2011, w całości zmieniany 1 raz(y).
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48192 Wysłany: 12 Sty 11 19:51 • Temat postu: Filmy, na które czekamy (pełnometrażowe i seriale)
Nie mogę się już doczekać na tę wspaniałą sagę:
http://www.youtube.com/watch?v=43LW7a_NKMk&feature=player_embedded

Czytał ktoś książkę, a raczej cykl książek G. M. Martina? Są wciągające jak spacer po bagnie, a po serialu spodziewam się tego samego - w końcu producent ten sam, co mojego uwielbianego "Rzymu".
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48184 Wysłany: 11 Sty 11 21:19 • Temat postu: Gotowanie to sztuka
"Eer!0n" napisał(a):
Cytat:

Może przyłączysz się do nas na http://forum.sushi-online.pl/ i opowiesz ludziom, którzy dyskutują o takich właśnie ciekawostkach, jak to właściwie smakuje?
Ojoj. Niby mogę wejść i napisać, ale powiem ci szczerze, że w kwestii dokładnego opisywania smaku może być dość trudno. Nigdy nie próbowałem tego robić i niesamowitej pamięci do tego nie mam


Wszystko, co piszesz bedzie ciekawe dla osób, które w Japonii nie były nigdy. Niech się tylko ludzie dowiedzą, to będą pytać. Jest tam na razie takich dwóch, którzy byli lub są w Japonii i czasem coś tam piszą, ale głównie o samym sushi. Brak innych relacji.

Cytat:
O włąśnie Eer!0n, mógł byś mi powiedzieć, z czego były zrobione polewy do tych... Owocowych lizaków (mam na myśli to jabłko, winogrona i mandarynkę)?? Czy to był zwykły zkarmelizowany cukier, czy coś specjanlego??
Czy robił ktoś kiedyś mąkę ryżową?? Wiem, że są przepisy w google, ale wolę posłuchać kogoś, do kogo mam zaufanie. Pytam, bo mam zamiar zrobić sobie Dango, ale mi takowej mąki brak.

A spróbuj może na tym sushi forum spytać - może ktoś tam wie. Sorki, wygląda, że Was trochę tam naganiam, ale chciałabym, żeby się rozwinęło, chyba tematyka jest tego warta, skoro są pytania.
Osobiście kupiłabym mąkę ryżową w sklepie internetowym np. evergreen.pl albo jakimś innym; jest ich trochę.


"Eer!0n" napisał(a):
edit:
Muscat, założyłem tam konto, mów co i jak. Nie chce być archeologiem i odkopywać tematów/robić jakiejś reklamy swojego bloga na chama w pierwszym poście

Twojego bloga to sama zareklamowałam: http://forum.sushi-online.pl/viewtopic.php?f=6&t=95&p=1555#p1555

A tu jest podforum o różnych potrawach japońskich, które NIE są sushi

A na samym dole takie działy jak "Hyde park" gdzie się gada o wszystkim i "Japonia" - to dział o wszystkim kojarzącym się z tym krajem, ale już z wyjątkiem jedzenia jako takiego (zwyczaje zw. z jedzeniem mogą być, ale nie sama przepisy i restauracje).
Założyłam w tym grupę tematów o japońskich grach, ale nikt się nie wypowiada, a myślałam, że to bedzie popularne - przecież wszyscy w coś grają.

Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48169 Wysłany: 10 Sty 11 21:21 • Temat postu: Gotowanie to sztuka
Nikt nie ośmiela się mówić, że Japończycy nie jedzą nic prócz ryb
Wczoraj właśnie oglądałam program o najpopularniejszych aspektach japońskiej kuchni na kanale Travel, mówili i pokazywali mniej więcej to, co Ty, tylko odrobinę szerzej.

Może przyłączysz się do nas na http://forum.sushi-online.pl/ i opowiesz ludziom, którzy dyskutują o takich właśnie ciekawostkach, jak to właściwie smakuje?
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48150 Wysłany: 09 Sty 11 11:26 • Temat postu: Plan sześcioletni a pro po HMT ;f
Dla mnie najfajniejszy pomysł to ten, żeby nie tylko Gnysek mógł dodawać/poprawiać artykuły na stronie. Jest tu sporo osób, które mają energię i chęć i powinno się im dać możliwość publikowania. Jeśli artykuły te nie będą miały jakości i zawartości merytorycznej 100% perfekt itd to i tak będą lepsze niż twe starocie, co są (bez obrazy dla ludzi, którzy kiedyś włożyli w nie mnóstwo pracy).
Gnysek nie ma czasu wiele pisać i tłumaczyć, a widzę tu sporo osób, które coś tam mają do powiedzenia.
Sama bym wówczas podrzuciła spis potraw do HoLV i do AWL SE - stale są pytania o to, więc by się ludzi odsyłało do artykułu i chwaliliby, żeśmy im pomogli.
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48121 Wysłany: 06 Sty 11 09:05 • Temat postu: [HoLV]Czy warto grać 3 rok? Kwestia 100%
Skończyłam. Ale zakończenie jakieś niesatysfakcjonujące, bo 2 rozwiązań mi brakło. Gra się spytała, czy gram od nowa (mając te wszystkie wypracowane dobra, rozbudowy itp.) czy kontynuuję. Oczywiście, mając zawsze zapasowe "sejvy" zapisałam obie możliwości, ale grałam dotychczas tylko tę kontynuację i jakoś nic mnie nie motywuje...

A co Wy wybraliście?
Co można jeszcze osiągnąć w 3 roku z wyjątkiem znalezienia brakujących rozwiązań?

Czy warto grać grę, w której ma się zapisane podhodowane zwierzaki i rozbudowy (no, bez skraplacza i szklarni), ale od nowa? Będzie to to samo, tyle, że łatwiej? (Można zakupić skraplacz i szklarnię wcześniej, w 1 - 2 roku?)
Może lepiej całkiem od początku zacząć - w końcu gra jest na tyle ciekawa?

Jak Wy zrobiliście?

Co należy osiągnąć, żeby "wygrać" grę? Czy znalezienie wszystkich (16 bodajże) rozwiązań questów, to właśnie jest cel gry?

Grając w BtN dyskutowaliśmy o tzw. stuprocentowym wyniku. Tu, analogicznie, można określić coś takiego?

Podpowiedzcie mi w tych kwestiach, proszę, bo chcę jak najlepiej wykorzystać te niewiele czasu, które mam na grę, a jakoś nie mogę się zdecydować na konkretną opcję ^^'
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48120 Wysłany: 06 Sty 11 08:51 • Temat postu: W co teraz gracie (2)
Minutę temu grałam w to: http://gry.fm/gra/kot-sushi ;D ;D ;D
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48107 Wysłany: 03 Sty 11 19:50 • Temat postu: [HoLV] Kilka, parę, dwa pytania :P
Nie znajduję żadnych przeciwwskazań do dawania prezentów. Ja dawałam nawet tym złym i... poskutkowało
Zwiększając "sympatię" posuwasz (bez skojarzeń) właśnie grę naprzód.

Kury też będziesz musiał hodować, bo złote jaja będą potrzebne.

Pola chyba nie trzeba obsadzać całego, ale zawsze warto mieć zapasik potrzebnych roślin w lodówce, więc nie powinno też odłogiem leżeć ;)
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48084 Wysłany: 02 Sty 11 12:09 • Temat postu: [HoLV] Kilka, parę, dwa pytania :P
"Evadar" napisał(a):
Witam ^^
Mam takie nietypowe pytanie... Nie jestem pewien czy umiem grać w tę grę :> W jaki sposób spędzać w NIEJ czas tak, żeby dotrwać do tej 19:00 nie marnując czasu na stanie i nic nie robienie? Ja na ogół wstaję... zrobię coś w ogródku, nakarmię zwierzowce, śmigam do Bob'a pracować, potem daję prezent Katie. Jest jakoś 13:00 i nie ma już co robić... Jakiś sposób na zabicie czasu?
)

Chyba żartujesz! Tam jest tyle do roboty i do zwiedzania i do gadania, że ledwie nadążam. Przecież trzeba do każdego choć raz dziennie zagadać i zebrać te wszystkie dzikie owoce, kwiaty i orzechy! A relacje ze skrzatami i boginią? A praca w kurniku u sklepikarza? Rąbanie drew u drwala! (Bez tego nie będzie żadnej rozbudowy, zresztą trufle i inne grzyby tam w lesie są.) No i łowienia ryb we wszystkich lokacjach! Ile masz już zdjęć ryb w albumie? Gotujesz? Ile masz przepisów? A kopalnia? Niektóre przedmioty zamawiane przez mieszkańców można znaleźć tylko w kopalni! Bo przecież realizujesz zamówienia? Sprzedajesz w knajpce u staruszka i różowej dziewczynki to wszystko, co zamawiają? Te wszystkie warzywa musisz posadzić u siebie na polu!

I Ty piszesz, że nie masz co robić?

Prezenty dawaj wszystkim, nie tylko wybranej dziewczynie, bo się akcja nie posunie do przodu.


Ostatnio edytowany Niedziela, 02 Stycznia 2011, w całości zmieniany 1 raz(y).
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48080 Wysłany: 01 Sty 11 18:01 • Temat postu: Nowy Rok
Wszystkim życzę, a sobie najbardziej, żeby zawsze znaleźli czas pograć w któryś z Harvest Moonów!
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48069 Wysłany: 31 Gru 10 00:20 • Temat postu: Gotowanie to sztuka
Kwestia gustu; jedni wolą warzywa jędrne, al dente, inni mięciutkie, rozpadające się. Ja znajduję urok w jednych i drugich. Lubię szybkie, zdrowe zupki z kilkoma składnikami, właściwie tylko podgrzanymi - jak zupa z restauracji Sake w Rybniku, w które miałam chrupiącą jeszcze pekinkę. Ale i dokładnie gotowane, kilka razy odgrzewane, "przegryzione" już krupniki czy kartoflanki mojej babci
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48066 Wysłany: 30 Gru 10 17:29 • Temat postu: Gotowanie to sztuka
"Eer!0n" napisał(a):
- Jakie znacie sposoby zagęstniania zupy poza mąką?

1. Dużo rozpadających się w gotowaniu warzyw (dynia, ziemniak, cukinia, bakłażan...)

2. Kasze, płatki, otręby itp (kaszka manna, płatki jęczmienne, owsiane, kaszka krakowska, jęczmienne krupki)

3. Makarony (szczególnie drobne formy: zacierki albo takie w kształcie ryżu)

4. Śmietana!

5. Zrobienie tzw. zupy - krem czyli warzywa lub grzyby (czasem ryba lub miękkie mięso) są zmiksowane na gładką masę, rozcieńczone do pożądanej konsystencji wywarem jakimś.

6. lane ciasto: ale tu trochę mąki wchodzi też. Podobnie jest z zasmażką

7. zagęszczanie żółtkami (nie wolno już potem zagotować takiej zupy).
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48053 Wysłany: 29 Gru 10 10:19 • Temat postu: [BTN] Problem z urodzinami Ann
"patro6" napisał(a):
Proszę o szybką odpowiedź, bo mój farmer zaczyna ze złości traktować kury siekierą

Jeśli tak reagujesz na grę, to nie graj i zwróć się po leki do psychiatry

A serio, to idź do dziouchy w wyznaczonym dniu o wyznaczonej godzinie złożyć jej życzenia i tyle.
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
48052 Wysłany: 29 Gru 10 10:14 • Temat postu: Gotowanie to sztuka
Ładne talerze, a kura na nich wygląda na... no cóż, na ugotowaną Dobre to było? Może też sobie zrobię. Coś Ci zbliżenie nie wyszło, takie niewyraźne to zdjęcie. Ale moje ostatnie też nie popisowe - światła już nie było i taka ciemna ta róża z łososia, że aż mi głupio.

No i jakie wrażenie zrobiłeś na Crashu? ;)

ShamanMax, rosół z kostki to ma być NORMALNY rosół? Moc Cię chyba opuściła, człowiecze!
A z drugiej strony, to się też przyznam do czegoś strasznego: czasem robię "zupę chińską" z torebki... Co więcej, nawet mi to smakuje Tylko zawsze staram się zrobić jakiś upgrade np. kilka krewetek wrzucę, albo trochę posiekanej pekinki czy wodorostów japońskich, albo połówkę jaja na twardo do każdej porcji czy jakiś plasterek mięsa albo kęs ryby - wtedy wyobrażam sobie, że jest jak prawdziwy ramen ;D

Za to zaczęłam sobie ostatnio gotować bulion z ryb - podstawę większości japońskich zup. Smak najprostszej miso staje się zupełnie inny na tym bulionie! (Aha! Tylko trzeba wpierw jakąś rybę prze.....synić )


Ostatnio edytowany Środa, 29 Grudnia 2010, w całości zmieniany 1 raz(y).
© 2003 - 2024 HMT. Design & Code by gnysek.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.