Wysłany: 10 Lut 09 15:22 • Temat postu: PS2 vs PSP
Zlituj się!! I nie używaj słowa "bynajmniej" zamiast "przynajmniej - to nie znaczy to samo!!
"Bynajmniej" to przeczenie!
Z Twoich słów wynika, że na Allegro nie jest najdrożej, a z Anglii (wielka litera! Przecież to nazwa kraju!) wcale nie jest najtaniej, rozumiesz?
Szlag mnie trafia, jak ktoś szpanuje słowami, których nie zna!!
Domka - Jak się rozejrzysz na co poniektórych to takie błędy to pikuś,na prawdę nie warto się tak pieklić, bo można białej gorączki dostać ;] Mi już wystarczy jak widzę,że ktoś robi naprawdę dużo błędów, a sporo takich w internecie... Szkoda nerwów
Racja Eer!On, ale Ty nie podajesz swoich źródeł, a ja naprawdę wiele dowiedziałam się o Japonii, od kiedy się tym interesuję (jakieś dwadzieścia parę lat). Jak pisałam magisterkę (Manga - jako artystyczny środek przekazu oparty na tradycjach plastyki japońskiej), to kulturę japońską musiałam postudiować trochę (jakiś metr książek, licząc wysokość stosu). Czytuję japońskich autorów, uczestniczę w dyskusjach z ludźmi mądrzejszymi ode mnie...
W zasadzie sam przyznajesz, że to DOBRZE, że oni hołubią swoją kulturę i nie całkiem dają się zjeść Ameryce - i ja też jestem tego zdania.
Piszesz, że "wychodzą za mąż za portfel" - no, to chyba nie mają "źle", przynajmniej nie tak bardzo, co? : ) Ale na pewno tak wszystkie nie myślą; jakie by nie były różne od nas - to przecież kobiety i to, co nieodwracalne w kobiecej psychice, musi dotyczyć i ich także (co widać po obyczajowych mangach).
Wydaje mi się, że to właśnie Ty, Eer!On, generalizujesz (nie wiem, na jakiej podstawie). Dość normalne, bo faceci mają skłonność do syntezy (uogólniania) w procesie myślenia, a my, baby - do analizy (dzielenia włosa na czworo, jakbyście powiedzieli).
Wysłany: 10 Lut 09 09:23 • Temat postu: [AWL SE] wymieńmy się przepisami!
Gotowanie w HM AWL SE
Salad:
- Marinade = fish + mugwort + tomato lub turnip – z innych warzyw nie wychodzi, ale ryba może być jakakolwiek
- Egg salad = egg + tomato + gretoma, melotoma lub berrytoma albo dwie pomidoropodobne hybrydy – w każdym razie bez hybryd się nie da, bo z dwu pomidorów nie wychodzi
- Light Pickles = turnip (najbardziej ekonomiczna potrawa, daje wszystkie korzyści, jakie można mieć z gotowanego dania, a inwestujesz tylko jedną sztukę rzepy)
- Fruit Salad = 2 jakiekolwiek owoce + tomato lub jakaś jego hybryda
- Tomamelo Salad = tomato + melon
- Tomacarro Salad = tomato + carrot
-
Entrée:
- Sashimi = fish (w zależności od użytej ryby może być jeszcze tańsze niż pikle z rzepy; ja bym tego nie robiła z huge sharshark’a )
- Fried Veggie = butter + 2 jakiekolwiek warzywa (łącznie z hybrydami daje to ogromną ilość wariacji, choć czasem można się pomylić, które hybrydy twórcy gry zaliczyli do owoców, a które do warzyw)
- Fried Mushrooms = butter + któryś z trzech grzybów + jakieś warzywo
- Strawberry Pie = egg + butter + strawberry
-
Main Dish:
- Omelet = egg + butter
- Carry = potato + carrot + Ruby’s Spice (przyprawa ta, jak łatwo zgadnąć, jest prezentem od Ruby)
- Gratin = milk + butter + cheese
- Mushrom Gratin = któryś z grzybów + dwie z rzeczy, z których robi się Gratin
- Smooth Veggies = trzy warzywa, np. potato + carrot + turnip
Soup:
- Earth Soup = potato + carrot – można dodać tataro lub zastąpić nim którąś z jarzyn podstawowej wersji (inne kombinacje mi nie wyszły)
- Yam Soup = yam
- Tomatoma Soup = tomato + carrot
- Fish Stew = fish + 2 warzywa korzeniowe (carrot, turnip, potato, yam i pewnie jakieś hybrydy)
- Stew = milk + carrot + potato – jeśli ktoś chce eksperymentować, to raczej tylko z hybrydami tych 2 warzyw
-
Dessert:
- Veggie Cake = milk + egg + tomato lub jego hybryda
- Carrot Cake = milk + egg + carrot
- Fruit Punch = jakiekolwiek 3 owoce (z drzew lub z grządki)
- Simple Cake = milk + egg + strawberry
- Baked Yam = 1 yam
- Sweet Potato = yam + butter + egg
- Fruit Juice = milk (idiotyzm!) + 2 rodzaje owoców, obojętnie – z grządki, z drzewa, normalne czy hybrydy (zawsze wychodzi różowy, nawet jak dasz 2 zielone owoce – to frustrujące ^^’)
- Poundcake = milk + butter + egg
- Ice Cream = brown milk + star milk (kto poprzestał na hodowli jednego tylko gatunku rogacizny, ten tej potrawy nie zrobi)
- Magenge jam = 3 x magenge (nie dotyczy innych owoców!)
- Phurum jam = 3 x phurum (nie dotyczy innych owoców!)
- Orahge Juice = 3 x orahge (nie dotyczy innych owoców!)
Ogólny wniosek dla rolnika: sadzić wiele marchwi i ziemniaków, nie zapominając o rzepkach, słodkich ziemniaczkach i truskawkach; koniecznie założyć sad owocowy! Oprócz uprawy, konieczna hodowla bydła wszelkiej rasy i maści oraz zbiory runa leśnego...
Wysłany: 10 Lut 09 09:12 • Temat postu: Bezsensowne i wścibskie pytania do użytkowników. A co?
Przypomniało mi się, o co jeszcze chcę zapytać: Czy ja nie znam kilkorga z Was z forum Harvest Moon Town? Wydaje mi się, że powtarzają się niektóre nicki (Ultima, Gnysek...), ale ostra skleroza powoduje, że tej pewności nie mam. Byłam tam zarejestrowana jako Hawmaken.
Wysłany: 09 Lut 09 23:19 • Temat postu: Miesiąc, Dzień i Kolor
"Ryzy" napisał(a):
Ja siebie?
Mm..Myślę że okreslenie metroseksualizm najlepiej pasuje bo niektóre moje cechy pokrywają się z tym.
Więc zamiast opisywać "Umiem się dobrze ubrać, przykuwam uwage do tego co dziewczyna ma na sobie, czytam książki i znam się na filozofii, piłuję paznokcie żeby było równiejsze, myję zęby przed każdym wyjsciem, noszę "znane" marki, wychowałem sie na filmach z Bondem i tak jak on zachowuje się na randkach"
Wolę powiedzieć jestem metro bo z tego co ZAUWAŻYŁEM i wyczytałem w pismach dla metroeksualistów to niektóre rzeczy się pokrywają ; )
He, he, zarąbista ta Twoja definicja. Teraz wiem, na czym stoję i mogę potwierdzić: metroseksualni nie są moim ulubionym typem mężczyzn (no, z miotaczem płomieni za nimi nie biegam, niech sobie żyją...) : D
Nadmienię, że zęby myję nawet nie wychodząc z domu. Książki? Hmmm... jak byłam w Waszym wieku, to właściwie nie było innej rozrywki. Szkoda, że mam małe mieszkanie, bo mi się nawet te parę tysięcy moich ulubionych nie mieści...
Na filmach z Bondem, to się wychował mój ojciec! (Większość z nich to starocie przecież.)
Co do ciuchów, to ja np. uważam za obciach, jak widać gdzieś logo firmy (jak mam firmowy ciuch, to usuwam logo), a facet, który zwraca uwagę na to, w co dziewczyna jest ubrana, zamiast na nią samą (to chyba miałeś na myśli pisząc "przykuwam uwagę", chociaż to znaczy co innego?) to dla mnie nie jest normalne ; p
Wysłany: 09 Lut 09 23:07 • Temat postu: Jak sciągnąć Emulator?
Hmmm... ja nie mam ambicji, żeby "każdy" mnie rozumiał. Widząc, co się na tym świecie dzieje, to chyba bezokolicznikami musiałabym mówić; i to tylko w zakresie paru tysięcy słów.
Jak uważam, że ktoś ma rację, albo jej nie ma, to sympatia lub jej brak nie ma nic do rzeczy. To się nazywa "obiektywizm" - kolejne trudne słowo.
Domka - Tylko że widzisz, tutaj się zaczyna robić tak, że jak upomniesz nowego usera za jakąś kompletną bzdete to wszyscy to pochwalają, a jak upomnisz kogoś "znanego" jak np. Ryzy, to od razu jest, że się przesadza, jest nieobiektywnym itd. I nie powiesz mi, że jest inaczej. Albo jak upomniesz kogoś, na po kim wszyscy jeżdżą, to też jest normalne. No bez przesady, nie popadajmy w paranoję
Ha! Widzę, że rozumiemy się, Buli. Tak nic dodać do Twoje posta, nic ująć już nie można!
Ryzy, nie wiem, do kogo się zwracasz? Do mnie chyba nie?
Bo ja to właśnie pisałam, że Japonki (wielką literą, to ich narodowość!) tak chcą i tak mają i nie ma co się nad nimi użalać. Zgadzam się z Tobą, że to punkt widzenia feministyczny (chory, moim zdaniem).
Eer!On wykpiwa się używając niewiele znaczącego tutaj określenia "status społeczny" czyli z powrotem uogólniając to, co udało nam się uszczegółowić i doprecyzować.
Znaki, kanji powiadasz? A co, alfabet mają sobie zmienić? A na Ukrainie mąż to "czełowiek" - to co, mamy uważać, że kobieta ukraińska ma swojego "człowieka", czyli jakby posiada go?
Wysłany: 09 Lut 09 22:43 • Temat postu: Miesiąc, Dzień i Kolor
Hmm... definicja metroseksualności u Ryzego jest bardzo szeroka (Rany, nie ma jeszcze 23.00, a my JUŻ definiujemy pojęcia!)
Jak ktoś nie dba o siebie, to jest brudas i niechluj i nie ma w tym nic męskiego. Wbrew pozorom, to właśnie geje słyną z niechlujstwa i zarażania się chorobami, prawda? Broń mnie Macko Boska, ja nie twierdzę, że tak jest, ale jest taki stereotyp!
(Ryzy, czytaj uważnie posta, którego chcesz skomentować. Gdzie ja pisałam, że lubię brudnych?)
Poza tym mnie się dbałość o własne ciało kojarzy także z jego estetyką, a więc - pięknie umięśnione ciało jest zadbane i męskie, a cherlawe z piwnym brzuchem - nie. Z tym się chyba Ryzy zgodzi, co?
RANY!! Kara! I Ty musisz całować tę rękę??
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 09 Lutego 2009, w całości zmieniany 1 raz(y).
Wysłany: 09 Lut 09 22:32 • Temat postu: Jak sciągnąć Emulator?
Czytaj uważnie to, co sam cytujesz, proszę.
Bo moim zdaniem "inteligentny humor ukryty pod postacią głupoty" może być równie dobrze określony jako "niezbyt przeintelektualizowany". Bez względu na to, czy chce mi się doszukiwać jakichś aluzji, czy brać to "sotte". Nie napisałam, że coś jest głupie, prawda? Jeżeli moje określenie Ci nie odpowiada, to niechże to działa w druga stronę, czyli: kiedy Ty coś będziesz określał, zastanowisz się, czy temu określanemu to odpowiada na pewno.
A jeżeli chcesz wojować nawet z osobą, która (chcąc, nie chcąc) stanęła po Twoje stronie, to znaczy, że zależy Ci na konfliktach dla samych konfliktów, a ja w to nie wchodzę, ot co!