Wysłany: 23 Maj 09 00:26 • Temat postu: Harvest Moon: Friends of Mineral Town na PSP
pspoland moge chyba polecić, bo wiele tam skorzystałam (ale technicznie to głupek jestem - syn mi wszystko prawie robi)
A za tych Friendsów to także chciałam podziekować!
Wysłany: 19 Maj 09 22:49 • Temat postu: BTN pomocy z owocem mocy
Miejsce nie ważne - trzeba połowić odpowiednią ilość czasu, a może i nie to nawet, tylko losowo to wypada? Mnie zawsze dość szybko ta jagoda się pojawiała, w pierwszym roku. A najwygodniejsze miejsce do łowienia w morzu, to wiadomo - na pomoście; i z rybakiem można pogadać.
Wysłany: 19 Maj 09 10:38 • Temat postu: [BTN] Szklarnia.
Jedyny sposób to mieć kilka zapisów i wracać do tego dwa dni przed huraganem (wtedy unikamy w ogóle straconego dnia) albo dzień przed huraganem (wtedy przeżyjemy huragan, a następnego dnia sprawdzamy; jak szklarnia stoi - można grać dalej, jak niee - odtworzyć save'a).
Wysłany: 17 Maj 09 23:15 • Temat postu: (BTN) 3 rok
"BigBang" napisał(a):
Hot! Przykro mi, ale mam słabość do dziewczęcej miłości (yuri forever), to jest moje zboczenie jako otaku. Dlaczego grając dziewczyną nie mogę poderwać innej? Profanacja gry.
He, he, ale za to grając chłopakiem (na PSP) miałam możliwość wyspowiadać się z "pożądania innego chłopca" (lub "chłopca należącego do innej", bo nie jestem pewna tłumaczenia). Dla mnie TO było rajcujace, bo lubię yaoi, chłe, chłe, chłe... (obleśny śmiech!...)
Wysłany: 12 Maj 09 09:07 • Temat postu: Harvest Moon Online
Czemu "barn", a nie "obora" po prostu? : )
Hurra! Już się cieszę na krówki! Kurki są miłe, ale zawsze wolałam łaciate, muczące stwory z uroczym uśmiechem na pyskach.
Big Bang, jesteś WIELKI! Pracujesz tak szybko, zanim się gra znudzi, już w niej jest coś nowego!
Oj, czuję, że ta jaskinia hazardu będzie moją zgubą... : )
Wysłany: 09 Maj 09 18:22 • Temat postu: Harvest Moon Online
Takakura już nie skupuje jajek?
Nie, żebym jakieś miała, moje kury stale jeszcze są cipciakami...
Acha, juz widzę, że Takakura po prostu zalicza jajka do warzyw : )
Ale mam poważne pytanie: czy kurczęta (młode) też należy karmić, czy po prostu czekać, aż dorosną? Bo jeśli to drugie, to kupę forsy przez to straciłam (zanim pomyślałam, żeby zapytać), więc niech inni tego unikną, jeśli się da...
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz(y).
Wysłany: 09 Maj 09 13:00 • Temat postu: $w33ta$na $tr0nk@
To czemu masz nicka podobnego do popularnych na SB i tak samo piszesz? Jak widzę, klimaty brokatu nie są Ci tak bardzo obce. Tak, tak, tęsknota do różu i beztroskiego smucenia jest zaraźliwa!