Wysłany: 15 Mar 10 20:51 • Temat postu: [BTN] Hot Pot
Ja wypróbowałam swego czasu ABSOLUTNIE wszystko, co dało się wrzucić (ale zwierzaka sobie nie przypominam) - oczywiście miałam zapis i żeby dalej grać odtwarzałam go. W ten sposób odkrywałam ciekawe kombinacje jedzeniowe, bo niektóre rzeczy ulepszały hot-pot i wszyscy byli wyjątkowo zadowoleni. Słodycze nie są dobrym pomysłem - wszyscy chorują tak samo, jak po rzeczach trujących; szczególnie, że wrzuca je też Karen - co za dużo, to niezdrowo. Ale raz zdarzyło mi się wrzucić jakiś śmieć i wszystkim smakowało
Wysłany: 08 Mar 10 11:11 • Temat postu: AWL-SE minigierki
Zrób kilka potraw i poczęstuj kogoś (chyba najlepiej żonę), to odblokuje się następna możliwość.
Np. zupę:
- marchew + pomidor
- ziemniak + marchew
- jam (bez niczego innego)
- ziemniak + marchewka (lub hybryda tataro zamiast jednego z tych pierwszych lub oprócz nich)
- ryba + 2 warzywa korzeniowe (rzepa, ziemniak, marchew, jam, hybrydy warzyw korzeniowych)
- mleko + marchew + ziemniak
- ziemniak + któryś z grzybów + któraś z dzikich roślin (mugwort, szczaw, paproć królewska lub to brązowe, wyglądające jak bobek)
Wysłany: 04 Mar 10 00:14 • Temat postu: Obsada w filmie Harvest Moon :)
Załóżmy, że taki film ma powstać. A może nawet serial. Telenowela? Ma to być oczywiście film obyczajowy z wątkami humorystycznymi, romansowymi, fantastycznymi (boginie, demony, skrzaty, cudowne kwiaty i rośliny, gadające drzewa) i przygodowymi, a nawet kryminalnymi.
Załóżmy, że mamy prawo wybierać obsadę aktorską i w ogóle ekipę filmową, reżysera, scenarzystę(ów), projektantów kostiumów, speców od efektów specjalnych, itd.
Propozycja zabawy jest taka: wpisujcie nazwiska i rolę jaką przeznaczacie danej osobie w stworzeniu tego epickiego obrazu z życia farmerów. Ale - UWAGA - bardzo proszę, aby swój wybór jakoś uzasadnić!!
Zacznę typując na reżysera... Jamesa Camerona, bo nawet z Pocahontas potrafi zrobić film fantastyczny (Tu macie dowód: http://i.imgur.com/JmRmb.jpg )
Aha, można w scenariuszu uwzględnić wszystkie części HM!!
Wysłany: 03 Mar 10 23:32 • Temat postu: Problem z emulatorem
Jestem pewna, że gdzieś tu był taki temat. Nie czytałam, bo ja gram na konsolach, ale radziłabym przejrzeć dokładnie artykuły i tematy na forum. Wiem, jest tego sporo, ale jak komuś zależy, to chyba warto.
Wysłany: 03 Mar 10 23:21 • Temat postu: [BTN] konkurs gotowania
No, wiesz... i to nie musi być prawdą, bo ja ostatnio miałam takiego pecha, że nic mi nie wygrało, a miałam naprawdę wypasione potrawy.
A herbata też mi nie wygrała nigdy. Za to raz - jajko gotowane w gorącym źródle (jeszcze kuchni nie miałam!).
Wysłany: 03 Mar 10 23:17 • Temat postu: [BTN] Wymieńmy się przepisami!
Niestety różnice są Np. za nic nie udało mi się zrobić marmolady w BtN, a w B&G bez problemu zaraz na początku. Mam też wrażenie, że przepisy wieloskładnikowe są jakieś inne np. "stew" i "steamed veggies" czy coś w tym rodzaju. No i tych cholernych naleśników już nigdy mi się drugi raz zrobić nie udało (a stare save'y gdzieś się potraciły).
Grałam ładnych kilka lat temu tylko w BtN na PS, ale teraz już tylko na PSP w tę akurat gierkę (tj. B&G rzecz jasna) pogrywam i trochę inaczej mi się wszystko układa.
Właśnie nie wiem, w której grze jest ile przepisów dokładnie, bo dopóki nie zapełnię "książki" nie mogę mieć pewności, że to już koniec. Niby, widzisz, w artach stało, że przepisów jest 68, a ja zrobiłam więcej, więc skąd pewność, że to wszystko. Jakbym znała jakiegoś szalonego japońskiego fana, to na pewno bym się go spytała
Próbujcie i kombinujcie zatem, ile kto ma cierpliwości, bo warto!
Wysłany: 03 Mar 10 13:22 • Temat postu: [BTN] konkurs gotowania
Zajrzyj do tego tematu: https://hmt.pl/viewtopic.php?t=4897
Porównaj, proszę, a jak coś nowego przyjdzie Ci do głowy, to daj znać, bo jestem przekonana, że przepisów jest więcej.
Wysłany: 02 Mar 10 23:35 • Temat postu: Gotowanie to sztuka
Przykro mi, ale miso to przyprawa/dodatek a nie potrawa. Robi się ją ze sfermentowanej soji i raczej nie ma domowych sposobów.
Zupa miso natomiast to każda zupa z tym dodatkiem np. jedna z tych: http://zatokarozkoszy.blogspot.com/2010/01/przyjacioki-zmarzluchow.html
Często gotuję "misio" jak muszę zrobić zupę szybko, bo porządne polskie zupy wymagają czasu, a miso robi się z tego, co pod ręką.
Ramen jest po prostu rodzajem makaronu w rosole, więc ramen miso to "misio" z makaronem - akurat tego nie robię ostatnio i nie mam zdjęcia, ale wykonanie jest równie proste jak pozostałych rodzajów miso.
Tutaj trudno coś rozsądnego doradzić, jak się nie wie, jakie ktoś ma doświadczenia z zupami w ogóle. Radzę zatem: spróbujcie jakąś zupę ugotować, posmakować i zastanowić się, co byście zmienili.
Miso (pasta) jest dość drogie w naszych sklepach ze zdrową żywnością (w Japonii ponoć taniocha), więc żeby spróbować, proponuję złożyć się z paczką znajomych - smakoszy.
To moje najnowsze misio z wodorostami arame i paluszkami krabowymi:
Ostatnio edytowany Środa, 03 Marca 2010, w całości zmieniany 1 raz(y).