Wysłany: 12 Lis 08 19:42 • Temat postu: Wywiad z Ryżym i Crashem
Buli, ja nawet wiem, że to nie wróci. Za dużo się pozmieniało i nie mówię tylko o tym czego Ryż tak próbuje udawać z obojętnością, że nie pamięta ;P Mimo wszystko, można by się powstrzymać od niektórych rzeczy, np. jak już dochodzi do jakiejś dyskusji - próbowanie za wszelką cenę wyciągnąć swoje argumenty na wierzch, że co by się nie działo zawsze jedna i tylko jedna osoba ma rację, przy czym przy tej osobie staje murek ludzi, który albo nie do końca wie o co biega albo staje za kimś takim, bo go lubi albo coś, a jednostka, która nie zawsze, ale czasem też ma rację po prostu gdzieś niknie i nie ma szans przebić się. O to mi głównie chodzi . Więc, tu zwracam się do twórców wywiadu, jak możecie pisać, że ludzie piszą w ten sam monotonny sposób, że nikt nie dyskutuje a forum umiera skoro zazwyczaj dyskusja kończy się na czymś takim ? ;/
Wysłany: 12 Lis 08 18:56 • Temat postu: Wywiad z Ryżym i Crashem
No to cofnijmy sie do 2005 roku... kiedy ja siedziałam na takim czacie i było to samo. Ja cicho reszta bla bla bla nanananana... Wkręciłam sie po prostu na jednym z czatów trochę w rozmowę i jakoś poszło, chociaż oni ( patrz Blondi MarJan Ryz Eloo Buli Crashu )mieli swój odrębny świat w który też trudno było się przebić. Poza tym ja nikomu nie zakazałam mówić, a i też są chwile że tylko wy dziewczyny gadacie więc o co chodzi ? ;P I nie mów mi, że się nei da wystarczyłoby coś od siebie dorzucić i cały czas miałyście dojście do słowa nikt nigdy żadnej / żadnego z was nie odrzucił txtami typu ' nie odzywajcie się ! ' itd. Oo
Wysłany: 12 Lis 08 18:43 • Temat postu: Wywiad z Ryżym i Crashem
No jeśli to rozkręcanie miało być w formie ' ale jestem zboczony ' , niektóre chamskie wstawki i ciągłe rozmowy o zboczeniach i sexie no to tak, rzeczywiście się wszystko rozkręciło. Nie powiem, bo było zabawnie i fajnie ale do czasu , no bo ile można ? Potem też już wszystkim znudziło się to. A rozkręcało się bo oglądacie anime, gracie w rożne gry na różnych konsolach czego ja np nie robię bo nie mam czasu/ środków. Poza tym nie zawsze też wszyscy przebywali tam na czacie więc też nie można uogólniać. A czasami to już ma się dość patrząc na niektóre txty. Chcecie być fajni - super, ale ja nie chce być w ten sposób 'fajna'. Naprawdę fajnie było, kiedy potrafiliśmy rozmawiać o hasiosznupkach ( pzdr Śląsk ) o tym, że trzeba iść na poświęcic jedzonko na Wielkanoc , że Radek ma zielony ząb, Buli ma dżampreze a Eloo ucieka z gg bo go ktoś molestuje i to godzinami na rozmowach grupowych latem 2006. Od tamtego czasu większość się ' przekręciło ' i nie czuję się tu na tyle dobrze i swojo, żeby teraz dyskutować, bo mam wrażenie, że niektórych zdanie jest święte, niepodważalne i wprost nie ma po co dyskutować. Więc wolę patrzeć z boku i w razie co wtrącić coś. Może źle robię, ale chwilami nie widzę innego sposobu, a i tak, chciałabym czasami coś napisać, ale a ) brak czasu b ) i tak sama głową muru nie rozwalę, próby nie zdały testu.
Wysłany: 12 Lis 08 17:53 • Temat postu: Wywiad z Ryżym i Crashem
To tak, żeby sprostować niektóre rzeczy, głównie to, co mi sie najbardizej rzuciło w oczy.
Rizen,Ryży 17:07:24
a podczas gdy Domka, Blondi Girl a z nimi nowa userka Kara oraz Tokine i czasami Alaizabel (:*) tworzą własną grupke
Rizen,Ryży 17:07:28
zwaną dziećmi patelni
I jak zwykle Ryż wypowiadasz się o czymś, przy czym mało się orientujesz ;) Z samych obserwacji można dużo wnioskować, ale mimo wszystko to za mało. Dla Twej informacji - Dzieci patelni dawno się 'rozpadły'( do którego Crashu MarJan i Ty należeliście ), poza tym napisałeś to w taki sposób jakbyśmy zrobiły mini kółko wzajemnej adoracji, do którego już nikogo nie wpuszczamy Oo No jak uważasz, ale licz się z tym, że się mylisz.
Crash 17:45:55
jeśli mam być szczery do bólu, bo usunąłbym tego warna [serio], bo w tym poście nie ma NIC co łamałoby regulamin
popieram... Nie można popadać w skrajności Oo
Rizen,Ryży 18:11:47
dresy w postaci kukiego mają podjechać pod mój dom od czasów hecy z girl 23
Ależ ja dotrzymuje słowa ;) Poczekaj, w grudniu/ styczniu się widzimy Miśq ;*
(...)
Ja 18:14:49
Bywały bez Ciebie
Ja 18:14:55
Trwały 15 minut
Bullshit. Nie mogę się zgodzić, choćby ostatnio jak większość wpadła, by z Wujaszkiem pogadać Jeśli was nie było no to mi przykro, ale bez rpzesady, że nagle bez któregoś z was jest nudno bądź nie ma czatów. Więc nie musicie się czuć tacy nie zastąpieni/ w jakiś dziwny sposób traktować innych z góry, bo w żaden sposób nikt nie jest lepszy ani gorszy. Jasne, że możemy się kłócić, wyzywać się itd, ale wszyscy są równi. A i jeśli nagle okaże się, że to była jakaś mhRoczna ironia ( czy coś ) której biedna Grillllll nie zrozumiała, no to wybaczcie, ale wcześniej dało się to zauważyć. Skoro uważacie, że żeby rozruszać forum trzeba być opryskliwym itp. to w porządku, ale nie każdemu musi to odpowiadać.
Co do tej 'sprawy' ze mną... Czemu się nie zdziwiłam ?xD Jesteś zabawny z tą obojętnością ;P
Wysłany: 05 Lis 08 16:16 • Temat postu: Co dawać dziewczyną
A póóźniej, czyli jak już będziesz miał kuchnię to potem takie rzeczy jak frytki pizza itd ;P Działają lepiej niż wino xD
A kwiaty... możesz zawsze nazbierać różne rodzaje w rożnych porach roku i samemu posprawdzać oczywiście wcześniej robiąc save'a ;p Bo w ogóle, jak się zarywało do Karen to nigdy nie używałam kwiatów no ale xD
No i dlatego tylee luuudu ogląda te wszystkie komedie romantyczne, które dają jakąś nadzieję, że może gdzieś, kiedyś, ktoś ;) Pamiętam te wieczory gdy z kumpelą oglądałyśmy Magde M. xD takie zdołowane ... xD i w sumie lubię tego rodzaju filmy ;p mimo ze czasem są tak kosmiczne i głupie... xD
Wysłany: 26 Paź 08 20:30 • Temat postu: Skąd avatar? (aka "Naruto PL jest fuj")
I tak cisza na forum :< To jaaaa... a tak jakoś zmieniłam sobie znaczek anarchii. A ten pan z mikrofonem, którego aktualnie mam, to nie kto inny jak ma miłość * Grabaż ;* ;D ( pidzama Porno, Strachy na Lachy, Roxy fm chyba zawsze we wtorki o 18 ma swoją audycję ;P )
* - dla sprostowania, ta niespełniona xD (w sumie na szczęście ^^ ) ten cżłowiek pisze takie txty, ma taką osobowśc ( przynajmniej tą medialną... ) że ach ach ;P
No nic nie szkodzi, ze to bajka ;P Wiesz jak pierwszy raz to oglądałam ( kilka lat temu ;p 2 czy 3 ) byłam jedna z tych dziewczyn, które oglądały to z błyszczącymi oczkami i na końcu ze zdołowanym głosem wzdychały i mówiły ' ja teeeeeż tak chcę... ' o xDDD Poza tym mnie takie rzeczy dają dużo do myślenia, czasem wcielam się w główne postacie i zastanawiam się jak ja bym postąpiła, czy dałabym radę to wszystko znieść itd ;P
Tzn bardziej chodziło mi o to, ze ... może się mylę, ale to, co pokazali w tym filmie wydaje mi się takie piękne, ze aż nierealne ;p może złego słowa użyłam pisząc wcześniej przesłodzone. A, że nierealne tzn aż takie uczucie, które pokona te wszystkie, ale to WSZYSTKIE przeszkody, bo o tym jest ten film... Mnie bolą statystyki ;p choćby to, ze co 3 małżeństwo się rozpada. No bo choćby wśród nas nastolatków, ilu znacie takich ludzi, którzy mają szansę przetrwać mimo wszystko, tak wielką próbę? Już nie mówię, że przetrwają, bo nikt nie wie jak się zachowa w danej chwili, można wiele sobie mówić, obiecywać, ale często wychodzi inaczej. Dlatego chwilami ten film jest dla mnie hollywoodzki - zbyt piękny, żeby był prawdziwy, ale nie powiedziałam, ze podobne sytuacje nie mają prawa istnieć ;p nie jestem nieomylna, ale jak słyszę od znajomych co się w okół dzieje to ten film serio wydaje się jak jakaś bajka ;p
Ulubiony film... Chyba nie mam takiego tak samo jak ulubionej piosenki ( bo takim mianem mogę dziesiątki piosenek tak nazwać ;p ) Ale na pewno lubię właśnie Efekt Motyla... był boski ;D Tyle , ile on się starał dla niej to po prostu.. ach . Na pewno też Final Fantasy VII: Advent Children.Potem podobały mi się Znaki, The Ring ( wersja amerykańska, bo japońskiej nie oglądałam jeszcze, podkreślam - jeszcze ;p) i Straszny Film 3 który był ich parodią ;p Kocham postać Jacka Sparrowa ( no i oczywiście Johnny'ego Deppa ;* ;D ) i pierwszą część Piratów z Karaibów. Szkoła Uczuć do dzisiaj mnie rozbraja, choć to takie wszystko 'troszkę' przesłodzone, nierealne i hollywoodzkie ;p Takie filmy jak Czekolada, Nothing Hill, The Holiday, Shakespeare in love... O ! i możne to nie jest film ale serial Grey's Anatomy to kochaaaaaaam a reszty nie mogę sobie przypomnieć, chyba najważniejsze wymieniłam ;P
edit:
aaa i jeszcze.. ale to film/ kreskówka xD bardizej w sumie to drugie , ale mimo wsyztsko Balto do dzisiaj mnie wzrusza do łez ;p bo a ) jest to oparte na faktach b) jest to o półwilku c ) jest wątek miłosny xD