>Wchodzi Jasio na lekcje, rzuca tornister, kladzie nogi na lawke i krzyczy "sieeeeema". Widzac to, zszokowana nauczycielka mowi do Jasia:
- Jasiu natychmiast podnies ten tornister wyjdz z klasy i wejdz jeszcze raz - tym razem tak grzecznie jak Twoj ojciec kiedy wraca z pracy!!!
Jasio ze spuszczoną glową, podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi,pod wplywem mocnego kopniecia, otwieraja sie z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy:
- Haaaaa!!! kurwa, nie spodziewalas sie mnie tak wczesnie!!!
> Konserwatorium im Witolda Lutoslawskiego w Krakowie. Po korytarzu, w przerwie miedzy zajeciami spaceruje dwoch studentow: - Ale mialem wczoraj traumatyczne przezycie - mowi jeden >- Co sie stalo? >- Bylem swiadkiem samobojstwa. Jakis facet skoczyl z dachu wiezowca wprost pod moje nogi. >- Jezu! A jaki byl motyw? >- zadnego motywu nie bylo. W calkowitej ciszy o ziemie jebnal. > > > >
> Na lawce w parku siedzi dzieciak i zajada cukierek za cukierkiem. Siedzacy po przeciwnej stronie alejki starszy jegomosc mowi :
- Chlopcze, jak bedziesz jadl tyle slodyczy, to bardzo szybko powypadaja Ci zeby.
Malec patrzy na faceta i mowi:
- Moj dziadek dozyl 105 lat i mial wszystkie zeby.
- Tak? A tez jadl tyle cukierkow?
- Nie, on sie po prostu nie wpier...al w nie swoje sprawy.
>Ksiadz chodzi z taca po kosciele, zbiera pieniadze od parafian. >Podchodzi do staruszki, a ona grzebie w portfelu.
Ksiadz: Te grubsze babciu, papierowe..
Babcia: Aa nie.. te grubsze mam na fryzjera..
Ksiadz: babciu, ale Maryja nie chodzila do fryzjera.
Babcia: Taak?? A Jezus nie jezdzil Mercedesem...
>Podchodzi dres do dziewczyny z kwiatkiem w reku:
- to dla mnie?
- a kurwa dla kogo?!
> Kierowca TIR-a mruczy sobie pod nosem, zmieniajac w mrozna noc kolo w przyczepie:
-A mowila mi mama: Ucz sie synu na ginekologa, bo to i forsy duzo i rece caly czas w cieple...
> Zlapal wilk zajaca.
- Prosze, prosze wilku, nie zabijaj mnie, zrobie co zechcesz!
- To zrob mi loda!
- Nie umiem!
- Rob loda
- Kiedy nie umiem
- To rob, jak umiesz!
- Chrup, chrup, chrup..
> Maz przychodzi niespodziewanie do domu. Na twarzy usmiech, mruczy cos pod nosem. Wchodzi do sypialni, a tam standard - na lozku lezy na wpol rozebrana zona, a obok stoi nieznajomy facet ze spuszczonymi spodniami. Nieznajomy lekliwie i piszczacym glosem:
- Obywatelko! Powtarzam ostatni raz, jezeli natychmiast nie zaplaci Pani rachunku za telefon, zesram sie tu na podloge!
- Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem.
- Proszę brać te czopki, bardzo szybko działają.
Przy następnej wizycie pacjent prosi:
- A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam jeszcze palec w dupie...
Małżeństwo świętuje piątą rocznicę ślubu.
- Muszę ci, kochanie, coś wyznać - mówi mąż - jestem daltonistą.
- I ja chciałabym coś wyznać -mówi żona- nie jestem z Rzeszowa, jestem z Mozambiku.
Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:
- Nerwosol poproszę...
- Co proszę?
- NERWOSOL KURWA!!!
Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, żona mnie zdradza, a nie rosną mi rogi.
- Proszę pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.
- Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia.
Przychodzi facet do apteki:
- Poprosze jakies lekarstwo na zachłannosc.. tylko duzo, duzo, DUZO!!!!
Wychodzi TIR-ówka z samochodu i na pożegnianie mówi do kierowcy : ...BĄDŹ ZDRÓW!
Przychodzi baba do lekarza cała oblepiona muchami. Lekarz pyta:
- Dlaczego pani do mnie przyszła?
- Zostałam zmuszona
Zasady postępowania wobec pracowników w firmie:
Kadrę należy traktować jak pieczarki:
1. Trzymać w ciemnym pomieszczeniu
2. Od czasu do czasu obrzucić gównem.
3. Jak któryś wystawi łeb - uciąć
Wrócił syn z pracy w Anglii na swoją wieś. Zwraca się do niego ojciec:
- Idź rozrzuć gnój
- What ? - pyta syn.
- Łot krowy i łot konia -odpowiada ojciec...
Facet mówi do żony: Słuchaj, powiedz mi coś, co mnie równocześnie uraduje i wkurzy.
Żona myśli, myśli i mówi: "Masz większego penisa niż twój brat"
Przychodzi lekarz do lekarza
- Slucham, co dolega?
- Rano mnie mdli, kreci mi sie w glowie, zbiera na wymioty...
- To kac. Trzeba wziac cos na kaca.
- Powaznie? Uff... to jednak dobrze powiedzialem tej pacjentce.
Wysiada z pociagu w nieznanym sobie miescie muzyk z kontrabasem.
Dluzsza chwile stara sie zorientowac, w ktora ma isc strone. W
koncu pyta, podpierajacego sciane dworca kolejowego, pijaczka:
- Panie, jak sie dostac do filharmonii?
- Cwiczyc, kurwa, cwiczyc!...
Poradnia malzenska. Przed biurkiem siedzi dosc nerwowa para.
- Na czym polega panstwa problem? - pyta Poradnik.
- Bo zona nie daje mi... - zaczyna maz
- Uch, ty jelopie zaklamany! - przerywa zona - Ja ci nie daje,
napalona fujaro zlamana?! Ja, ja?! Teraz to ci dupczenie w glowie,
co?!
- ...nie daje mi dojsc...
- O ty kutafonie wygiety! Ja ci dojsc nie daje?! Jak ty masz niby
dojsc, impotencie zasrany z dziada pradziada, hipokryto ty ?!?!?
- ...do slowa.
Jadą trzy zakonnice samochodem. Pierwsza mówi:
-Ja jak byłam u księdza proboszcza i tam sprzątałam, to znalazłam gazetki pornograficze.
-I co znimi siostra zrobila?
-Spaliłam!
Druga:
-A ja jak byłam u księdza proboszcza i sprzątałam, to znalazłam prezerwatywy.
-I co z nimi siostra zrobiła?
-Poprzekuwałam.
Trzecia zakonnica zemdlała...
Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie:
-Ładny samochód pewnie męża?
-Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.
-Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?
-Nie to od innego kochanka.
Zakonnica na chwilę zamilkła, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi:
-Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?
-Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.
Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli, nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:
-Siostro Łucjo, to ja: ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści.
Na to siostra wybucha:
-Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!
Przychodzi Jasiu do taty:
-Tato, czy dzisiaj jest piękny dzień?
-Nie, a dlaczego pytasz?
-Bo Pani powiedziała, że któregoś pięknego dnia przeze mnie zwariuje...
Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
-Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!
-To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
-Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!
-Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!
Wchodzi mąż do sypialni i spotyka żonę w łóżku z kochankiem. Pyta:
-Co wy tu robicie?!
A żona do kochanka:
-A nie mówiłam, że debil?!
Jedzie ksiądz autobusem. Siada obok niego pijak, który śmierdzi alkoholem. Po chwili pijak pyta:
-Proszę księdza, jak można się nabawić artretyzmu?
Ksiądz pomyślał, że to dobry moment, żeby mu dogadać.
-Bracie, jeśli ktoś pali, ćpa, pije, cudzołoży, kradnie, to Bóg zsyła na niego artretyzm.
Pijak wrócił do czytania trzymanej w ręce gazety. Księdzu zrobiło się go żal:
-A ty masz artretyzm?
-Nie, właśnie czytam, że papież ma...
Chłop skarży się psychologowi:
-Wydaje mi się,że u nas w lodówce ktoś żyje..
-Dlaczego pan tak myśli?
-Bo żona nosi tam jedzenie!
Wysłany: 16 Paź 07 20:13 • Temat postu: Kawały o Stirlitzu
To wymaga osobnego działu. Uwielbiam te kawały. Wyrażajcie swoją opinie o nich jeśli macie jakieś ulubione to zapodajcie tutaj. Mnie rozbawiają swoją prostotą połączona z realizmem i głupotą chyba coś takiego
Stirlitz spacerował po dachu kancelarii Rzeszy. Nagle poślizgnął się, upadł i tylko cudem zahaczył o wystający gzyms, unikając upadku z dużej wysokości. Następnego dnia cud posiniał i obrzękł.
Stirlitz poszedł do lasu, ale ani borowików, ani podgrzybków, ani nawet opieniek nie było.
- Pewnie nie sezon - pomyślał Stirlitz, siadając w zaspie.
Gestapo obstawiło wszystkie wyjścia, ale Stirlitz ich przechytrzył. Uciekł przez wejście.
Stirlitz zobaczył jak banda wyrostków pompuje kota benzyną. Kot wyrwał się, przebiegł kilka metrów i upadł.
- Widocznie benzyna się skończyła - pomyślał Stirlitz.
Stirlitz wypoczywa w swoim tajnym mieszkaniu. Nagle wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija Stirlitzowi głowę. To tajny sygnał - znak, że jego żona właśnie powiła syna. Stirlitz ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu
Himmler wzywa jednego ze współpracowników:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 45
- A czemu nie 54?
- Bo 45!
Himmler zapisuje w aktach "charakter nordycki" i wzywa następnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 28
- A czemu nie 82?
- Może być i 82, ale lepsza jest 28.
Himmler zapisuje w aktach "charakter bliski nordyckiemu" i wzywa kolejnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 33
- A czemu nie... a to wy, Stirlitz.
To że w naszego sympatycznego rolnika już przestaliśmy grać regularnie już chyba wszyscy wiedzą. W to że cały czas siedzimy na dworze i uprawiamy sporty też nie uwierzę a o nauce już nie mówcie. Dlatego chciałbym wiedzieć co robicie na kompie kiedy przy nim siedzicie. Czy udzielacie się regularnie na jakiś forach czy może gracie w jakieś gry - on line czy też siedzicie bezczynnie przy kompie. Chciałbym żebyście trochę pokrótce albo i szerzej opisali to do czego służy wam komp i co na nim robicie.
W wolnych chwilach gdy zasiadam na kompie przeglądam sport i politykę na Onecie potem sport na Interii następnie wiadomości z Częstochowy na Gazecie kiedy już się naczytam zaczynam zabawę z portalami i grami. A wygląda to tak:
HMT.pl - tu wchodzę codziennie jestem tu adminem. Martwi mnie trochę to że ostatnio mało się tu dzieje jednak ostatni raz rzucę się z motyką na słońce i spróbuje ruszyć to forum. Łączy mnie z nim sentyment bo było to moje pierwsze forum internetowe poznałem tu wielu ludzi i zawiązałem wiele przyjaźni.
kirby.gry-online.pl- forum Crasha tu zaglądam tylko na chwilkę czy wszystko gra czasami poczytam sobie ten wielki spam jak chce się trochę rozbawić
autokacik.pl - świetne forum dla właścicieli aut. Mnie szczególnie interesuje dział poświęcony Punto. Wpadam tu zawszę gdy coś dzieje się z moim autem i potrzebuje rady
hattrick.org - menager piłkarski w którego gram chyba od zalania dziejów świetna gra z którą nie rozstał bym się nigdy nie trzeba poświęcaj jej wiele czasu a ludzi można poznać świetnych i to z waszego miasta jeśli ktoś ma cierpliwość i upór w grze to serdecznie polecam
travian.interia.pl - mój największy pożeracz czasu ostatnio gra bardzo mnie wciągła chyba dlatego że rywalizuje z moim kumplem nie polecam
Napiszcie gdzie wy spędzacie czas w Internecie gdzie warto zajrzeć i co zobaczyć no i oczywiście dlaczego. Dla mnie szczególnie mile widziane fora
Wysłany: 16 Wrz 07 18:02 • Temat postu: Czy doczekamy się nowego portalu (niby ankieta)
Widzę że choć wszystko się odwleka i widać to coraz bardziej przez mgłę stara gwardia HMT ciągle wierzy w to że nowy portal będzie. Trochę szkoda że wszystko tak się odwleka bo w sumie nie wykorzystaliśmy okresu wakacji. OPkresu w którym można było przyciągnąć nowych ludzi którzy zostali by z nami na stałe.
Wysłany: 11 Wrz 07 19:47 • Temat postu: Czy doczekamy się nowego portalu (niby ankieta)
Że opcji ankiety niema zrobimy niby ankietę. Jak myślicie czy doczekamy się nowego portalu tak długo przez nas oczekiwanego i tak długo zapowiadanego ??
Ja myślę że nie. Bo czuje że to tak jak z obietnicami wyborczymi. Dużo się obiecuje mało się robi. Choć bardzo cenię pracę Gnyska to ostatnio trochę zaniedbuje stronę a termin nowego portalu bardzo się przedłużył a jak dla mnie bardzo się oddalił
Wysłany: 26 Lip 07 21:13 • Temat postu: Exadrion - Początek
10 za chęci 2 za wykonanie. Miło widzieć że próbujesz coś pisać ale tym razem Ci nie wyszło. Nie poddawaj sie jednak i spróbuj jeszcze raz. Wprowadź element jakiegoś zaskoczenia może uśmiercisz bohatera na koniec. Musisz pomyśleć nad czymś co zaskoczy czytającego czymś co sprawi że będzie chciał więcej.