Wysłany: 20 Paź 05 10:04 • Temat postu: cos o herbacie od krasnali w BTN....jak ja dostac????
Herbaciane przyjęcie skrzatów (Tea Party)
Aby wziąć udział w wiosennym przyjęciu u skrzatów musisz mieć maksymalnie rozbudowany plecak. Idź do ich domku wiosną między 3 a 4 PM. Najpierw z każdym porozmawiaj,a później daj każdemu z nich jakiś prezent (np. mąkę). Automatycznie weźmiesz udział w zabawie, a na koniec otrzymasz herbatę, którą możesz zaparzyć.
Hehe...no ja jestem Wagą urodziłam sie w imieniny miesiąca czyli 10 października
Jak dla mnie to waga jest bardzo fajnym znakiem jest jedyny w swoim rodzaju...ponieważ nie jest żywy nie tak jak byk,baran,ryby,strzelec,wodnik....itd...wogóle lubie wszystkie znaki
...nie wszystkie cechy wagi do mnie pasują...ale to przecież normalne
Podoba mi się też to, że dowagi należy żywioł Powietrze i planeta Wenus
...tak jest ten świat urządzony :bad: śmierc nie wybiera...dosięga młodych i starych, biednych i bogatych, sławnych i zwykłych szarych ludzi...
Ale ja nasune inną myśl...ten wrzesień jest wogóle jakiś pechowy :bad:
W mojej miejscowości zabił się motocyklista, a w środe powiesił się 30 letni facet. Normalnie wrzesień śmierci tylko słychac że ktoś nie zyje, że był wypadek...
Wysłany: 18 Wrz 05 13:01 • Temat postu: Wybory prezydenckie
Matizo masz racje z tymi Kaczyńskimi. Ten co startuje w wyborach jest prezydentem Warszawy,a ten drugi to nie wiem.Gdyby Kaczyński został prezydentem odrazu by wciągnął brata na jakiś stołeczek, może premiera??
Kai możesz mieć swoje zdanie...ja cię za to nie krytykuje...mam koleżankę która nie lubi gejów i lesbijek,mimo tego nie skończyłam znajomości...bo to że się toleruje czyjeś poglądy to też tolerancja
Tylko z tym strzelaniem to przesada :bad: to nadal są ludzie i nie można ich linczować czy jak sie zdarza opluwać. Bo w taki sposób zbliżamy się do Nazistów :angry:
Wysłany: 17 Wrz 05 12:29 • Temat postu: Wybory prezydenckie
...a ja będę głosować na Tuska Do Kaczyńskiego zraziłam się gdy nie wyraził zgody na paradę gejów i lesbijek w Warszawie, a pozwolił na parade normalności młodziezy wszechpolskiej :angry: i gdzie tu tolerancja??
Wysłany: 13 Wrz 05 13:34 • Temat postu: Znowu Manga :]
Ta stronka z której można ściągnąć mangi co była podana w tamtym temacie (wiesz o co chodzi) jest bardzo fajna ściągnęłam sobie I''s i inne co tam były.Postanowiłam poszukać coś jeszcze trudne to było ale znalazłam coś http://popus22.fm.interia.pl/
nie ma tam mang które podałeś, ale są inne jest tam I''s i jeszcze 7 innych. Niestety tylko I''s i Mahou sensei Negima są po polsku reszta jest po angielsku
Wysłany: 10 Wrz 05 11:09 • Temat postu: Bransoletki
Ja mam taką bransoletke niebieską i moim zdaniem to nie jest pozerstwo. Moja kumpela i kumpel mają zielone,a ostatnio w autobusie widzialam 2 kolesi którzy też mięli niebieskie bransoletki
Takie akcje są potrzebne,żeby ludzie chcieli pomagać. Ktoś wymyślił taką akcję, gwiazdy rozpowszechniły, a ludzie podłapali. Nawet pozerzy kupią bransoletkę żeby miec coś modnego,ale pomogą i to jest najważniejsze
I to nie chodzi o to, że mniej ludzi się zarazi czy coś w tym stylu.To chodzi o pieniądze na badania nad AIDS nad rakiem...chodzi o to żeby uświadomić ludziom, że inny kolor skury czy wyznanie to nie jest bariera...że to są tacy sami ludzie...a moim zdanie rasistów jest nadal bardzo dużo...
Wysłany: 03 Wrz 05 09:15 • Temat postu: Liceum śmiechuwarte ogólnokształcące
wujek_kolacz napisał(a):
nam to tłumaczyli tym że trzeba się przyzwyczaić do tego bo tak się na studiach zwraca przy czym to wszystko to gówno prawda bo na studiach jak ktoś ma magistra to się mówi pani magister jak ktoś doktora to panie doktorze etc a jak się pomylimy to już się niemamy po co pokazywać
...święta racja...u mnie wszyscy biegaja z rozpiska jaki wykładowca ma jaki tytuł, żeby się nie pomylić
...u mnie na studiach jest taka franca...kumpel się raz zapomniał i powiedział do niej "Pani profesor" ,a że babka ma magistra to zamiast się cieszyć to się tak wpieniła, że hoho...
...a ja wam tak napisze, te 3,4 lata szkoły średniej to minie zanim sie obejrzycie...a później zacznie się życie...czyli studia...to naprawde najlepszy okres w życiu człowieka. Szczególnie jak się mieszka na stancji...no tylko swój rozum też trzeba mieć i nie przebalować roku
Wysłany: 01 Wrz 05 09:04 • Temat postu: Życie po śmierci,religia
...może jest Bóg, ale ja w niego nie wierze...i nie chce wierzyc. Naprawde nie jest mi to potrzebne i nie mam zamiaru sie "nawracać", bo jak dla mnie to ja nie zeszłam z żadnej drogi poprostu zmieniłam decyzje moich rodziców, którzy nie zostawili mi wyboru. Ochrzcili mnie i narzucili mi tą wiarę. Dlaczego ten wybór pozostał mi odebrany??
Nie wiem dlaczego nikt nie może zrozumieć że ja nie chce wierzyć bo to mi nie jest potrzebne. Dlaczego wszyscy uważają, że jestem biedna i pokrzywdzona?? mi jest dobrze tak jak jest i nie mam zamiaru tego zmieniać. A czy jest Bóg to dowiem się po śmierci
Wysłany: 31 Sie 05 19:48 • Temat postu: Życie po śmierci,religia
...z tymi objawieniami też jest tak, że ludzie widzą to co chca widzieć...Wystarczy jakaś maza na szkle, która przypomina postać i ludzie sami sobie reszte dopowiedzą...a co miało się im ukazać jak nie Matka Boska, albo Jezus?? Ukazało sie im to w co wierzą. Gdyby byli innego wyznania, to by widzieli inną postać.
Dobra są cudy i cudeńka...ale dlaczego akurat to zasługa Boga?? Zawsze tylko, że to Bóg...ale dlaczego??
Ja już bardziej wierze w to, że zobacze ducha niż w to, że ukaże mi sie Bóg i powie "nawróć się"....
...W miejscowości w której mieszkam też tak było, pewnego wieczoru ukazały sie na niebie wielkie kręgi...ludzie powychodzili z domów i gapili się jak zahipnotyzowali...moja sąsiadka powiedziała, że to Bóg daje nam znaki....okazało się, że to były lasery z nowootwartej w mieście dyskoteki...nawet w gazecie później był artykuł o tym, że ludzi mówili że Cud... ...no i dlaczego Bóg??
Wysłany: 31 Sie 05 15:55 • Temat postu: Życie po śmierci,religia
...A moge ci odpowiedzieć...mam tylko nadzieję, że mi sie za to znowu nie dostanie...
..."Są na tym świecie rzeczy,które się Filozofom nie śniły"....
To,że nie wierze w Boga nie oznacza, że nie wierze w nadnaturalne zjawiska(cuda). Tylko,że moim zdaniem nie jest to zasługa Boga, tylko natury...i nie należy wszystkich ozdrowień czy innych wydarzeń nazywać cudami...